Mniej więcej w marcu 2001 roku narodził się w naszych głowach podstępny plan stworzenia odpowiedniego klimatu na sesji. Dokładnie chodziło o miejsca, w których się one odbywają. Dość już było stancji z przewrażliwionym właścicielem, zadymionych pokoików w akademiku (tak, tak to o tobie Mrufon), a pewna miła kawalerka w centrum Wrocławia, jest nieco ciasna jeśli chce w niej przenocować więcej niż czterech chłopa. Większość z nas miała już wówczas okres studiów za sobą, spotykaliśmy się dużo rzadziej, jednak postanowiliśmy kontynuować nasze spotkania.

Ponieważ gramy w świecie osadzonym w realiach fantasy, zachciało nam się zagrać w zamku, ale chcieć nie znaczy móc. Zdecydowana ilość zamków jest nawiedzana nie przez duchy, a przez zwiedzających, posiada także przewodników i ochronę, która niewątpliwie dość szybko wyprosiłaby grupę młodych ludzi turlających kośćmi. Zupełnie inaczej rzecz się ma z ruinami, które stoją opustoszałe, a nawet jeśli trzeba zapłacić za wstęp do nich, to i tak później można z łatwością znaleźć cichy kąt i zaszyć się w nim na kilka godzin.

Tak narodził się pomysł wyjazdu w Rudawy Janowickie gdzie znajdują się ruiny zamku Bolczów, a później na Jurę Krakowsko-Częstochowską. Jako, że wyjazdy były zdecydowanie udane, postanowiłem je opisać, podając ceny, ciekawe miejsca w okolicy, noclegownie z których korzystaliśmy itp., oraz dołączając kilka ciekawych zdjęć. Kto wie, może komuś się to przyda?

1. Bolczów - 27-29.04.2001
2. Ogrodzieniec - 12-13.10.2001
3. Wrocław - 22-24.03.2002
4. Jastrowiec - 11-13.03.2005
5. Ogrodzieniec - Najazd barbarzyńców - 19-21.05.2006
6. Ogrodzieniec - IX Turniej Rycerski - 5-6.08.2006


Pajacyki - różne śmieszne / głupie / idotyczne teksty z sesji. Zdarzają się wulgaryzmy, jak kogoś to razi niech tam nie wchodzi.